"GW" próbuje zniszczyć Cejrowskiego. "Dzwoniła na zasadzie szantażu"

Dodano:
Wojciech Cejrowski Źródło: wRealu24
Nie ustaje nagonka na Wojciecha Cejrowskiego. Popularny podróżnik mimo ataków lewicowo-liberalnych mediów nie zwalnia tempa. Na jego występy nadal jest olbrzymi popyt.

Wojciech Cejrowski od lat organizuje stand-upy zarówno w Polsce jak i dla Polaków przebywających za granicą. Popularny podróżnik jest ostro atakowany za swoje poglądy, a lewicowo-liberalne media robią wiele, aby go zniszczyć.

W ostatnich dniach było głośno o decyzji Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, który miał odwołać stand-upy "Ale Meksyk" i "Prawa dżungli". Sprawę szeroko opisała łódzka "Gazeta Wyborcza", która Cejrowskiego określiła jako "celebrytę prawicy, homofoba i ksenofoba".

Sam Cejrowski jednak opublikował wpis, w którym przekonuje, że jak najbardziej wystąpił w Łodzi. I to dwa razy.

Cejrowski: "Wyborcza" walczy nieczysto

"Gazeta Wyborcza nie odpuszcza. Walczą nieczysto. Chcą Państwa pozbawić moich występów" – poinformował Cejrowski we wpisie na Facebooku.

"Do mojego Menago dzwoniła kobieta z GW i nawet nie wiedziała, że występ w Łodzi się ODBYŁ i to dwa razy. Oni wymyślili, że był odwołany i sami w to uwierzyli" – kontynuuje.

Dziennikarka "Wyborczej" miała być przekonana, że słynne występy są "polityczne" i nie chciała uwierzyć, że w rzeczywistości są w konwencji komediowo-podróżniczej. "Zwalczają coś, czego nie widzieli na oczy. Dzwoniła na zasadzie szantażu - pytała czy mój Menago zrezygnuje ze współpracy ze mną, bo oni tam w GazWyb mogą też napisać o jego firmie… " – wskazuje Cejrowski.

Cejrowski: Żadne występy nie są odwołane

Cejrowski podkreśla, że wbrew rozpowszechnianym fake newsom żadne występy nie są odwołane, a jego stand-upy cieszą się ogromną popularnością. Słynny podróżnik obecnie poszukuje sal na kolejne występy m.in. w Poznaniu i Krakowie. Jak zaznacza, salę na wrocławski występ wymienił na jeszcze większą.

Cejrowski przekonuje, że takie media jak WP, "Super Express" czy "Gazeta Wyborcza" rozsiewają fake newsy na jego temat. – Nie czytajcie nagłówków. Czytajcie, co macie napisane na biletach na mój występ – podkreśla.

Hejt na Cejrowskiego

Kolejne fala hejtu wylała się na Wojciecha Cejrowskiego po tym, jak ten zabrał głos ws. wojny na Ukrainie. Lewicowo-liberalne media zarzucały mu, że... wspiera Putina.

– Napisałem łopatologiczne oświadczenie, że nigdy nie lubiłem Putina i jestem rusofobem. Co się stało? Facebook usunął mi ten wpis, bo siał on niechęć do Putina. Czyli występy mam zdjęte z powodu miłości do Putina, a wpis o niechęci do Putina mam zdjęty z powodu niechęci do Putina. Co można w takiej sprawie zrobić? – mówi Cejrowski na zamieszczonym nagraniu na Facebooku.

Źródło: Facebook
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...